Krowio!

Ah, la vache!” – francuska eksklamacja zawierająca element zaskoczenia połączony z sugestią niedowierzania, podziwu, zdumienia, szoku lub rezygnacji, w zależności od kontekstu sytuacyjnego. Tym sposobem tytułowe sformułowanie umieszczone na początku każdej wypowiedzi może służyć wyrażeniu najrozmaitszych emocji, wcielając się na tę potrzebę w szereg polskich odpowiedników: „O ja cię! Ale masz długie wąsy!”, „No nie, nie mów, że nie zdałem”, „Kurczę, a tak chciałam obejrzeć ten film…”. Stąd niejednego zdziwi zapewne, iż dosłownym i bezpośrednim znaczeniem rzeczownika „la vache” jest „krowa”. A zatem: „O krowa! Ale masz długie wąsy!”, „No krowa, nie mów, że nie zdałem”, „Krowa, a tak chciałam obejrzeć ten film…”.

Podobnie rzecz ma się z przysłówkiem pochodzącym od „la vache”, tj. „vachement”, którego kontekstowym odpowiednikiem jest przysłówek „bardzo”, „cholernie”, „straszliwie”, „niesamowicie”. Czyli: „Krowio przystojny facet”, „Ten program jest krowio ciekawy”, „Krowio ładnie w tym wyglądasz”, „Ta sprawa jest dla mnie krowio ważna”… Śmiejemy się. A cóż mają rzec obcokrajowcy o naszej kurce wodnej czy kurczęciu bladym? Krowio interesujący temat…

Category: 
Tagi: