Kaltxì. Nga-ru lu fpom srak?
Od kilku tygodni na ekranach kin triumfy święci film Jamesa Camerona pt. „Avatar”, którego akcja toczy się na planecie zwanej Pandorą, zamieszkanej przez plemię humanoidalnych stworów z plemienia Na’vi. Film wyróżnia się zapierającymi dech w piersiach efektami specjalnymi, a nie mniej interesujące jest to, że w dążeniu do perfekcji i wiarygodności w przedstawieniu wykreowanego świata specjalnie na jego potrzeby od podstaw stworzono język, w którym porozumiewają się przedstawiciele rasy Na’vi.
Twórcą sztucznego języka jest lingwista z University of Southern California, Paul Frommer, który rozpoczął swą pracę w 2005 r. Bazując na dość ogólnikowych wskazówkach Jamesa Camerona, językoznawca stworzył system gramatyczny i fonologiczny oraz zasób słownictwa (obejmujący około tysiąca jednostek) filmowego języka.
Na’vi należy do języków mówionych, choć oczywiście na potrzeby list dialogowych konieczne stało się zapisanie kwestii poszczególnych aktorów. Jego system fonologiczny obejmuje jedenaście samogłosek i dwadzieścia jeden spółgłosek, wśród których nie znajdziemy na przykład b ani j. Choć twórca języka starał się, by mimo nietypowego brzmienia poszczególne słowa były dla aktorów możliwe do wymówienia, niektóre zbitki literowe – jak na przykład te występujące w słowie fngap (‘metal’) – mogą nastręczać pewnych trudności. W gramatyce Na’vi występuje podział na rodzaj męski i żeński i aż cztery kategorie liczby – pojedynczą, podwójną, potrójną i mnogą. Dla chcących opanować Na’vi nieco zniechęcające może być to, że obowiązuje w nim także odmiana przez przypadki. Dla chcącego jednak nic trudnego. Pasjonaci „Avatara” już uczą się nowego języka i stworzyli nawet specjalną stronę internetową (http://www.learnnavi.org/) będącą przewodnikiem po tej lingwistycznej ciekawostce i zawierającą bliższe informacje na temat gramatyki Na’vi oraz słownik. Osobom, które także marzą o rozmowie z bohaterami Camerona w ich ojczystym języku, podajemy na zachętę tłumaczenie skądinąd swojsko brzmiącego zdania z nagłówka niniejszego tekstu: oznacza ono „Cześć, jak się masz?”.
Dla porządku warto dodać, że „Avatar” to nie pierwszy film, na którego potrzeby stworzono sztuczny język. Jego poprzednikiem był m.in. „Star Trek”, w którym możemy usłyszeć język klingoński stworzony przez Marca Okranda z uniwersytetu w Berkeley.
Więcej informacji: http://www.rp.pl/artykul/275010,423229.html