Polska literatura w tłumaczeniach
Wiemy już, że literatura zagraniczna jest na różne sposoby – choćby za sprawą opisanego poniżej projektu „Przeczytane w tłumaczeniu” – promowana na polskim rynku literackim. Jak natomiast sprawa ma się z obecnością tłumaczeń polskiej literatury za granicą? Oto krótki przegląd tego zagadnienia.
Polską literaturę przekłada się niekiedy na bardzo egzotyczne języki – kilka lat temu ukazał się np. „Pan Tadeusz” po chińsku. Polską poezję – np. dzieła Zbigniewa Herberta i Tadeusza Różewicza – wydaje się w języku hindi. Książki autorstwa Polaków dostępne są także po hebrajsku. Większość tłumaczeń powstaje jednak na użytek Europejczyków, w językach takich jak niemiecki, rosyjski, francuski, angielski, czeski, litewski oraz hiszpański i włoski. Nasza literatura jest szczególnie obecna na rynku niemieckim, gdzie ukazuje się średnio 40–50 polskich tytułów rocznie. Najpopularniejszym pisarzem za naszą zachodnią granicą jest Stanisław Lem, cenieni są też Witold Gombrowicz i Andrzej Stasiuk. W Rosji lubiana jest przede wszystkim Joanna Chmielewska, w Hiszpanii rekordy popularności bije Andrzej Sapkowski. Nad Sekwaną często sięga się do twórczości Witolda Gombrowicza, Sławomira Mrożka czy Pawła Huellego. Warto wspomnieć także o zyskujących popularność za granicą autorach młodszego pokolenia, takich jak Dorota Masłowska i Wojciech Kuczok. Do naszych głównych „towarów eksportowych” niezmiennie należą książki Olgi Tokarczuk, Stanisława Lema, Andrzeja Stasiuka, Wisławy Szymborskiej i Czesława Miłosza.
Od lat w popularyzację literatury polskiej za granicą angażują się polskie instytucje, przede wszystkim Biblioteka Narodowa i Instytut Książki. Ten ostatni prowadzi od 1998 roku Program Translatorski ©Poland, z którego finansuje się przekłady polskich dzieł na języki obce. Z kolei w ramach programu Sample Translation ©Poland przygotowywane są próbne tłumaczenia fragmentów książek mające zachęcić zagranicznych wydawców do publikowania naszej literatury. Duże znaczenie promocyjne ma także współpraca ze wspieraną przez Unię Europejską organizacją Literature Across Frontiers.
Nie można zapomnieć, że na sukces polskiej literatury za granicą w nawet większym stopniu niż instytucje kulturalne pracują tłumacze. Bez nich nie byłoby przecież nawet mowy o istnieniu naszej literatury w świadomości zagranicznych czytelników. Z myślą o tych ambasadorach literatury polskiej za granicą stworzono nagrodę Transatlantyk, wręczaną najbardziej zasłużonym twórcom przekładów. Prestiżowy charakter i oprawa promocyjna nagrody mają zachęcić tłumaczy do zainteresowania się literaturą polską. Potencjalnych autorów przekładów przyciąga się także na inne sposoby. Na wzór rozwiązań stosowanych za granicą wdrożono na przykład projekt Kolegium Tłumaczy, dzięki któremu tłumacze literatury polskiej mogą skorzystać z oferty pobytów roboczych i pracować nad swoimi przekładami w naszym kraju. Ważnym wydarzeniem branżowym jest organizowany co kilka lat (ostatni odbył się w 2009 roku) Światowy Kongres Tłumaczy Literatury Polskiej, który przyciąga coraz więcej gości i stanowi doskonałą okazję do spotkań dla twórców, tłumaczy i wydawców.
Wszystkie te działania pozwalają wierzyć, że nasza literatura zajmie należne jej miejsce w europejskim dorobku kulturowym. Trzeba i warto ją promować, nie tylko dlatego, że mamy się czym pochwalić, lecz przede wszystkim dlatego, że popularność naszej literatury przyczynia się do zwiększenia wiedzy o Polsce na świecie, a przez to – jest zachętą dla turystów i pomaga budować pozytywny wizerunek Polski w oczach cudzoziemców.
Więcej informacji:
http://polishwriting.net/index.php?id=77