szkocka

Czym jest Whisky?

Często spożycie i degustacja alkoholu jest integralną częścią kultury i języka danego kraju lub regionu. Whisky stanowi tego dobry przykład. Zaczynając od podstaw: jeśli chodzi o skład mieszanki, to woda, zboże, powietrze, ziemia, czas. Do pewnego momentu whisky produkuje się dokładnie tak, jak piwo (proces zacierania). O ile woda, zboże oraz czas zdają się dość oczywiste, tak ziemia i powietrze brzmią dość tajemniczo. Już wyjaśniam – ziemia w Szkocji jest bogata w torf, który ma niebagatelny wpływ na smak rosnących w niej zbóż, jak i jest wykorzystywana do suszenia ziaren. Powietrze z kolei jest szczególnie istotne dla whisky z rejonów np. Islay (mocne nuty słone oraz jodowane ze względu na morskie powietrze).

Historycznie whisky wywodzi się najprawdopodobniej z Irlandii, a nie, jak wydaje się wielu, ze Szkocji. Mnisi pędzili trunek znany jako aqua vitae (gaelicka nazwa uisge beatha). Szybko zaczęto używać skróconej nazwy uiskie, zaś od około 1715 r. ta ewoluowała do whiskiy. Obecna nazwa utrwaliła się oraz nabrała mocy prawnej około 1740 r.

Leżakowanie whisky
Leżakowanie whisky

Co ciekawe, nazwa współczesna whisky (w takiej pisowni) jest zastrzeżona wyłącznie do trunków pochodzących ze Szkocji, które leżakują tam co najmniej trzy lata. Inną popularną nazwą szkockiej odmiany trunku jest „Scotch”.

Inne kraje korzystają z nazwy whiskey (Irlandia, Japonia), Tennessee Whiskey, Bourbon (USA).

Jeśli chodzi o gatunki, to zacznijmy od podziału podstawowego na Single Malt oraz Blended. Jeśli na Twojej butelce jest napis Single Malt, oznacza to, że do użycia użyto tylko jednego rodzaju słodu. Jeśli zaś napis brzmi Single Cask Whisky, oznacza to, że whisky pochodzi z jednej konkretnej beczki, pojedynczej wytwórni i jednego destylatu. Blendy zaś to mieszanka różnych whisky typu Single Malt.

PICIE KONTRA DEGUSTACJA

Jak pić whisky? Tak, jak Ci smakuje – jeśli lubisz z colą, to pij z colą, jeśli z sokiem jabłkowym – też dobrze. Lubisz Manhattan? Nie ma problemu.

Trzeba jednak rozgraniczyć towarzyskie picie whisky od degustacji. O ile nie ma problemu z mieszaniem Ballantinesa czy Vat 69 (doskonała do drinków) z colą czy ze Spritem, to już zmieszanie Laphroaiga z colą zakrawa o delikatne świętokradztwo.

Dlatego warto zagłębić się w temat degustacji. Sama degustacja to proces niezwykle przyjemny, jednak warto wiedzieć ,od czego zacząć. Przede wszystkim – dobór trunku.

Dobre single malty dostaniemy już za około 100-200 zł. Warto kierować się następującą zasadą, szczególnie jeśli jest się początkującym: między whisky za 60zł a za 250 zł jest ogromna różnica w smaku, aromacie, finiszu, krótko mówiąc wszystkim. Różnica pomiędzy whisky za 250zł, a taką za 1000zł zaczyna być subtelna i dostrzegalna dla osób z dużym doświadczeniem. Powyżej 1000zł z kilkoma wyjątkami zaczyna się sugestia.

Jeśli wolisz whisky delikatniejsze, proponuję Bushmills Black Bush lub świetnego na początek Glenlivet 15YO, jeśli zaś wolisz coś o silniejszym bukiecie, to doskonały będzie Ardbeg 10 YO.

  1. Bushmills Black Bush
  2. Glenlivet 15 YO
  3. Ardbeg 10 YO 

Bushmills, Glenlivet, Ardbeg

JAK DEGUSTOWAĆ?

Copita Nosing Glass
Copita Nosing Glass

Kolejnym etapem jest zaopatrzenie się w szkło, o ile standardowa szklanka do whisky (tak zwana „whiskaczówka”) doskonale nadaje się do spotkań towarzyskich, to jednak kompletnie nie nadaje się do degustacji.

u polecam szkło o nazwie Copita nosing glass(lub jego wariacje), jednak najważniejszą rzeczą jest to, aby kieliszek przypominał kształtem tulipan. Najlepszym dodatkiem podczas degustacji jest odrobina niegazowanej i niemineralizowanej wody. Ze sprzętu to tyle, przejdźmy do kolejnych kroków degustacji.

  • Ocena Wizualna: Przechyl delikatnie kieliszek, oceniając barwę trunku. Warto podłożyć białą kartkę lub serwetkę. Dzięki temu lepiej widać barwę trunku.
  • Ocena zapachowa: Whisky, jako że jest to alkohol wysokoprocentowy, należy degustować powoli. Warto pozwolić receptorom zapachowym przyzwyczaić się do mocnego trunku. Tu z pomocą przychodzi woda – dolej około 30% wody na jedną miarkę alkoholu. W efekcie poziom alkoholu spadnie, a łagodniejsze aromaty zostaną uwolnione. Zrób kilka szybkich wdechów, koncentrując się na wspaniałych aromatach Twojej whisky.
  • Ocena smakowa: Najprzyjemniejszy moment to pierwszy łyk, który powinien być mały. Pozwól zapoznać się swoim kubkom smakowym z trunkiem. Zrób to ostrożnie, analogicznie względem oceny zapachu oceń aromaty: przód języka to aromaty słodkie, boki to oczywiście słony, a gorycz i wytrawność to domena tylnej części języka. Po przełknięciu nie popijaj whisky, zatracisz przez to moment końcowy, w którym smaki staną się dla Ciebie najłatwiej wyczuwalne.

Słowo końcowe

Nie ma absolutnie nic z złego w tym, by posiłkować się fachową literaturą czy innymi źródłami np. stroną producenta. Taka lektura dostarczy Ci pomocnych wskazówek i nakieruje na aromaty, których powinieneś poszukiwać w swojej whisky. Dowiesz się również, co stoi za jej barwą oraz poznasz historię danej destylarni.

A więc od jakiej whisky zaczynasz degustację?

Maciej Januszewski