Tłumaczenia

Czy słowo Głuchy jest obraźliwe?

Zarówno w codziennej komunikacji, jak i podczas redagowania czy tłumaczenia tekstów, możemy czasem zetknąć się z tematami delikatnymi, budzącymi wiele emocji.

Z całą pewnością należą do nich zagadnienia związane z różnymi niepełnosprawnościami. Jako nadawca komunikatu czy tłumacz zaczynamy zastanawiać się, jak odpowiednio sformułować naszą wiadomość, jakich słów i zwrotów używać. Niestety często zdarza się, że mimo najlepszych chęci możemy nieopatrznie zastosować wyrażenie niekoniecznie odpowiednie w danym kontekście, a czasem wręcz niestosowne czy obraźliwe. Przyjrzyjmy się zatem, jakie słownictwo mamy do dyspozycji w przypadku osób z niepełnosprawnością słuchu.

Zacznijmy od słowa budzącego chyba najwięcej kontrowersji: głuchy. W pierwszym odruchu większości z nas kojarzy się ono zdecydowanie niekorzystnie. Nie ma w tym nic dziwnego: negatywny stereotyp głuchoty jest zakorzeniony w języku już od czasów Arystotelesa. Od niego bowiem wywodzi się krzywdzące przekonanie, że „głuchy jest głupi”. Zwracano zresztą uwagę na wspólny rdzeń tych dwóch słów, zarówno w języku polskim, jak i innych językach europejskich. Istnieje również w języku wiele wyrażeń, takich jak „głuchy jak pień” czy „głucha prowincja”, które wpływają na nasze postrzeganie słowa „głuchy” jako nacechowanego pejoratywnie. Wiele osób traktuje je wręcz jako termin zakazany, na równi z takimi określeniami jak „ślepy” czy „kaleka”. I choć w odniesieniu do tych dwóch ostatnich terminów to odczucie jest jak najbardziej uzasadnione, to w przypadku „głuchego” intuicja może nas zawieść. Wbrew pozorom jest to bowiem pojęcie neutralne i akceptowane.

Na początek trzeba wspomnieć o różnicy między słowami „głuchy” a „Głuchy” (pisane wielką literą). Określenie „głuchy” (i jego odpowiedniki w innych językach, np. angielskie deaf) odnosi się zazwyczaj do kwestii medycznych i opisuje osobę ze znacznym ubytkiem słuchu. Głuchy (pisane wielką literą, analogicznie np. do angielskiego Deaf) może wydawać się zapisem zaskakującym czy nawet błędnym. Jest to jednak ogólnie przyjęte określenie oznaczające członka mniejszości językowo kulturowej. Osoba taka posługuje się polskim językiem migowym (PJM), który jest całkowicie odrębny of fonicznej polszczyzny, i odczuwa przynależność do tak zwanej Kultury Głuchych. Słowo Głuchy ma więc zdecydowanie wydźwięk pozytywny, odnosi się bowiem do określonej tożsamości kulturowej. W języku polskim stosowany jest uniwersalny zapis g/Głuchy, który obejmuje obie wyżej opisane grupy; akceptowanym określeniem jest również „niesłyszący”. Czy to podczas tworzenia tekstów, czy ich tłumaczenia, należy za to jak ognia wystrzegać się słowa „głuchoniemy”, jest ono bowiem odbierane jako niestosowne i obraźliwe. Wyjątkiem jest tutaj historyczna nazwa Instytutu Głuchoniemych, która nie została zmieniona ze względu na ponad dwustuletnią tradycję tej placówki.

W przypadku osób o mniejszym ubytku słuchu właściwe są terminy używane na co dzień, do których jesteśmy przyzwyczajeni: mówimy najczęściej o osobach słabosłyszących lub niedosłyszących. Tu jednak pewne zaskoczenie może stanowić fakt, że osoba słabosłysząca może równocześnie określać się jako Głucha – będzie to zwykle oznaczało, że jej preferowanym sposobem porozumiewania się jest język migowy używany w danej społeczności. Warto więc pamiętać, że zakresy pojęciowe głuchoty jako terminu medycznego i głuchoty kulturowej nie do końca się pokrywają. W języku angielskim ukuto nawet termin Deafhood (w opozycji do deafness), który ma akcentować te różnice.

Zagadnienia dotyczące różnych niepełnosprawności są tematem niezwykle skomplikowanym, ponieważ przenikają się w nich kwestie medyczne, społeczne, kulturowe, a także językowe. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że język, którego używamy do opisywania różnych zjawisk, ma ogromne znaczenie: czasem jedno niewłaściwie użyte słowo może całkowicie zmienić odbiór naszego komunikatu. Z tego względu jest to zagadnienie rownież niezwykle istotne dla tłumaczy. Warto zatem pamiętać, żeby w codziennych rozmowach, a także przy redagowaniu czy tłumaczeniu tekstów, stosować odpowiednie określenia, które zostaną pozytywnie przyjęte przez naszych odbiorców.

Michalina Adamska

 

Źródła:

http://www.ifp.uni.wroc.pl/data/files/pub-9212.pdf

http://kulturabezbarier.org/container/Publikacja/publikacja_FKBB.pdf

http://widzialni.org/download/dostepne-multimedia-1465803250.pdf

http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news%2C20265%2Cglusi-milczacy-cudzoziemcy.html

https://deafhood.org

Tłumaczenia a zapewnienie dostępności do treści osobom ze szczególnymi potrzebami

W Polsce żyje około 5 milionów osób z niepełnosprawnością (ze szczególnymi potrzebami), co stanowi ponad 13% naszego społeczeństwa. Dlatego też 19 listopada 2019 w życie wejdzie Ustawa o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami. Ustawa ta wdraża m.in. dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej z dnia 26 października 2016 roku w sprawie dostępności stron internetowych i mobilnych aplikacji organów sektora publicznego.

Z początkiem 2019 roku w życie weszła też nowelizacja Ustawy o radiofonii i telewizji oraz opłatach abonamentowych, która ma pomóc osobom ze szczególnymi potrzebami w uzyskaniu dostępu do treści nadawanych przez telewizje publiczną. Zmiana ta w szczególności określa formę dostarczania przez sieci telekomunikacyjne audialnych, audiowizualnych oraz tekstowych usług oraz możliwość ich tworzenia dla odbiorców za granicą w języku polskim i w innych językach (co obejmuje różne rodzaje tłumaczenia i innych usług językowych).

Ustawa o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami reguluje dostosowanie budynków, stron internetowych, dokumentacji oraz obsługi do potrzeb klientów z niepełnosprawnością. Niektóre strony internetowe były już przystosowywane dla owych klientów, jednak dotychczas nie było to regulowane przez prawo. Klienci z niepełnosprawnością powinni mieć możliwość odczytania wszelkich treści oraz wsparcia przy wpisywaniu danych. Od listopada 2019 r. na stronach internetowych placówek publicznych musi się pojawić informacja o zakresie działania podmiotu w postaci tekstu odczytywalnego maszynowo, nagrania treści w polskim języku migowym (PJM) oraz informacje w tekście łatwym do czytania. W prawie bankowym pojawił się zapis, dotyczący regulaminów oraz ogólnych warunków umowy, które powinny pojawić się w formie nagrania audio, nagrania wizualnego treści w PJM, wydruku w alfabecie Braille’a lub z wielkością czcionki wygodną do czytania w terminie 7 dni od zgłoszenia wniosku. W Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym również pojawił się zapis o udostępnianiu treści studium i planu miejscowego w języku migowym i innych środkach komunikowania się w terminie 14 dni od zgłoszenia wniosku.

Jak te zmiany wpłyną na usługi oferowane przez branżę tłumaczeniową?

Wybrane podmioty (biura tłumaczeń) świadczące usługi dostosowania treści do potrzeb osób z niepełnosprawnością będą musiały zwiększyć zakres oferty oraz oferowany wolumen w celu obsługi różnych podmiotów (głównie publicznych), które zostały zobowiązane przez ustawodawcę do wprowadzenia w najbliższym czasie tego typu produktów i usług oraz zapewnienia dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami. Na pewno popyt na usługi tłumaczy języka migowego oraz języka Braille’a będzie dalej gwałtownei rósł. Niestety system szkolenia tłumaczy języka migowego jest w Polsce na razie niewydolny i dostępność tłumaczy jest bardzo ograniczona. Uczelnie nie uruchamiają studiów na tych kierunkach i potęcjalni studenci nawet nie wiedzą jak duże jest zapotzrebowanie na tego typu usługi. Podobnie jest niestety z dostepnością usług w alfabecie Braille’a i innych usług pokrewnych (audiodyskrypcja, opis alternatywny itp). Potrzebna jest zatem kampania informacyjna, która doprowadzilaby do tego, że rynek zacznie reagować na zapotrzebowanie wykreowane pzrez nowe przepisy, ale nei bardzo wiadomo kto miałby podjąć się tego zadania.  

W zamierzaneich ustawodawcy nowe prawo ma przełożyć się na stopniową poprawę dostępu do treści, która będzie od tej pory oferowana w rożnych formach, osobom z niepełnosprawnością. Warto zauważyć, że zmiany te dotyczą nie tylko podmiotów publicznych, ale w dużej mierze wszelkich podmiotów oferujących usługi dla tzw. ludności. Warto zauważyć, że za brak dostosowania się do tych przepisów podmiotów zobowiazanych ustawodawca przewidział dotkliwe kary, więc pozytywne zmiany w podejściu do tłumaczenia i przetwarzania treści na potrzeby osób z niepełnosprawnością są już teraz nieuchronne. Miejmy nadzieję, zę ułatwi to bardzo osobom z niepełnosprawnościami załatwianie od tej pory wszelkich osobistych spraw, ale również docelowo zapewni równy dostęp do usług publicznych i możliwość pełnoprawnego uczestnictwa w życiu publicznym i społecznym.

Emilia Miłczak

 

Źródło:

  1. Ustawa z dnia 20 lipca 2018 r. o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o opłatach abonamentowych
  2. Ustawa z dnia 19 lipca 2019 r. o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami

Co mają ze sobą wspólnego parasol i galantyna?

Język polski pełen jest zapożyczeń z różnych języków. Mamy w polskim wyrazy niemieckie, łacińskie, francuskie, angielskie... Których jest najwięcej? Wydawałoby się, że tych ostatnich – w codziennych rozmowach wciąż słyszymy przecież wtręty z języka angielskiego. Okazuje się jednak, że polski dużo więcej wyrazów zapożyczył z francuskiego. Nasz język liczy nawet dwa razy więcej galicyzmów, bo tak nazywamy wyrazy pochodzenia francuskiego, niż anglicyzmów.

Niektórych z tych słów nie podejrzewalibyśmy nawet o to, że są obcego pochodzenia. Kto by pomyślał, że nazwa jednego z najpopularniejszych polskich ciast – szarlotki – pochodzi od francuskiego imienia Charlotte? Podobnie rzecz ma się z galantyną, mięsnym wyrobem często goszczącym na polskich stołach. Nazwa tego produktu również pochodzi z francuskiego (la galantine) i na dobre zadomowiła się w języku polskim.

Francuskie wpływy językowe widać nie tylko w dziedzinie kulinariów (które to słowo również wydaje się zapożyczeniem od francuskiego przymiotnika culinaire). Wiele przedmiotów, z których korzystamy na co dzień, ma nazwy pochodzące z Francji. Na przykład parasol, za który z pewnością chwycimy przed wyjściem z domu w deszczową pogodę, swą nazwę zawdzięcza francuskiemu le parasol. Co ciekawe, we francuskim słowo „parasol” odnosi się tylko do przedmiotu chroniącego użytkownika przed słońcem. Na ten chroniący przed deszczem jest inna nazwa – le parapluie. Zapożyczeniami z francuskiego jest też kilka wyrażeń, na przykład „ostatni krzyk mody” (fr. le dernier cri de la mode) czy „punkt widzenia” (le point de vue).

A czy język francuski pożyczył sobie jakieś polskie wyrazy? Oczywiście! Polonizmów w języku francuskim nie jest może tak dużo jak galicyzmów w polskim, ale wciąż są obecne i używane. Istnieje na przykład słowo la chapka (od polskiego „czapka”), którym Francuzi określają czapkę uszankę. Innym przykładem jest le baba, które we francuskim nazywa wcale nie kobietę, a ciasto, które po polsku opisalibyśmy raczej jako babkę. Niechlubną dla Polaków etymologię ma również wyrażenie saoul comme un Polonais (dosłownie „pijany jak Polak”), którego Francuzi używają, gdy ktoś przesadzi z alkoholem.

Jak widać, na przestrzeni lat język polski i język francuski nawzajem na siebie wpłynęły. Warto wiedzieć, że wiele używanych przez nas wyrazów wcale nie ma polskiej etymologii. Warto mieć też świadomość, że i francuski zawdzięcza część swojego słownictwa polskim wpływom i brać to pod uwagę w pracy tłumacza.

Olga Awramiuk

 

Źródła:

Publikacja poprawki do normy ISO 17100 w maju 2017 r.– dotyczy pkt 3.1.4 określającego wymagania co do kwalifikacji tłumacza i weryfikatora

W maju 2017 roku planowana jest publikacja poprawki do normy ISO 17100. Poprawka dotyczy punktu 3.1.4 określającego wymagania dotyczące kwalifikacji tłumacza i weryfikatora, która została zatwierdzona przez członków ISO TC 37/SC5 w dn. 15 grudnia 2016 r.

TEKST WERSJI ORYGINALNEJ  – w języku angielskim (opublikowany w dn. 01.05.2015 r. przez ISO)

3.1.4 Translator qualifications

The TSP shall determine the translator’s qualifications to provide a service conforming to this International Standard by obtaining documented evidence that the translator can meet at least one of the following criteria:

a) a recognized graduate qualification in translation from an institution of higher education;

b) a recognized graduate qualification in any other field from an institution of higher education plus two years of full-time professional experience in translating;

c) five years of full-time professional experience in translating.

NOTE 1 In some countries translation degrees may be referred to by a different name such as linguistic studies or language studies. If the course includes translation training, it is considered equivalent to a translation degree.

NOTE 2 Noting that the word “graduate” can have differing application in differing educational jurisdictions, in this International Standard it includes the first degree level of academic award issued by a recognised institution of higher education.

 

NOTE 3 Full-time professional experience means full-time or equivalent.

TEKST WERSJI ORYGINALNEJ PRZETŁUMACZONY – przetłumaczony na polski (opublikowany w dn.10 listopada 2015 r. przez PKN)

3.1.4      Kwalifikacje tłumacza

TSP powinien określić kwalifikacje tłumacza do świadczenia usługi zgodnie z wymaganiami niniejszej Normy Międzynarodowej poprzez uzyskanie od tłumacza dokumentów potwierdzających spełnienie przynajmniej jednego z poniższych kryteriów:

a) uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów w dziedzinie tłumaczenia,

b) uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów z dowolnej innej dziedziny oraz dwuletnia praktyka w pełnym wymiarze w zakresie tłumaczenia,

c) pięć lat praktyki w pełnym wymiarze w zakresie tłumaczenia.

UWAGA 1 W niektórych krajach kierunki tłumaczeniowe mają inne nazwy, takie jak „lingwistyka stosowana” lub „filologia”. Jeżeli program studiów przewiduje zajęcia z tłumaczenia, dyplom tych studiów uznaje się za dyplom ukończenia studiów wyższych w dziedzinie tłumaczenia.

UWAGA 2 Ponieważ w różnych systemach edukacyjnych dyplom ukończenia studiów wyższych można uzyskać na różnych etapach kształcenia, na potrzeby niniejszej Normy Międzynarodowej ustalono, że oznacza to również dyplom ukończenia studiów wyższych pierwszego stopnia wydany przez uznaną uczelnię wyższą.

UWAGA 3 Praktyka w pełnym wymiarze oznacza praktykę w pełnym wymiarze lub równoważnym wymiarze czasu.

TEKST WERSJI ORYGINALNEJ POPRAWKI DO PKT 3.1.4 – w języku angielskim (zatwierdzonej przez ISO 15 grudnia 2016 r., planowana publikacja przez ISO – maj 2017 r.)

3.1.4      Translator qualifications

The TSP shall determine the translator’s qualifications to provide a service conforming to this International Standard by obtaining documented evidence that the translator fulfils at least one of the following criteria:

a) has obtained a degree in translation, linguistics or language studies or an equivalent degree that includes significant translation training, from a recognized institution of higher education;

b) has obtained a degree in any other field from a recognized institution of higher education and has the equivalent of two years of full-time professional experience in translating;

c) has the equivalent of five years of full-time professional experience in translating.

TEKST ROBOCZY POPRAWKI DO PKT 3.1.4 – w języku polskim (planowana publikacja ostatecznej wersji polskiej przez PKN – czerwiec 2017 r.)

3.1.4 Kwalifikacje tłumacza

TSP powinien określić kwalifikacje tłumacza do świadczenia usługi zgodnie z wymaganiami niniejszej Normy Międzynarodowej poprzez uzyskanie od tłumacza dokumentów potwierdzających spełnienie przynajmniej jednego z poniższych kryteriów:

a) uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów w dziedzinie tłumaczenia, lingwistyki lub filologii, lub równoważnego dyplomu studiów, których program obejmuje w istotnym stopniu kształcenie w dziedzinie przekładu,

b) uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów z dowolnej innej dziedziny oraz praktyki zawodowej w zakresie tłumaczenia równoważnej dwóm latom pracy w pełnym wymiarze,

c) praktyki zawodowej w zakresie tłumaczenia równoważnej pięciu latom pracy w pełnym wymiarze.

Monika Popiołek

Przewodnicząca
Komitetu Technicznego PKN KT 256
ds. Terminologii, Innych Zasobów Językowych i Zarządzania Treścią
oraz Rady Sektora Zagadnień Podstawowych i Systemów Zarządzania
w Polskim Komitecie Normalizacyjnym (PKN) i ekspert ISO TC37 od 2007 roku

oraz Prezes PSBT i Agencji MAart
i członek-ekspert TEPiS

ISO 17100, czyli pierwsza międzynarodowa norma dotycząca usług tłumaczeniowych

ISO 17100 to pierwsza międzynarodowa norma dotycząca usług tłumaczeniowych, która w 2015 roku zastąpiła dotychczasową normę europejską EN 15038.

Norma określa w odniesieniu do usług tłumaczeniowych w szczególności: zakres, terminy i definicje, zasoby ludzkie, techniczne i technologiczne, procesy i działania wstępne, proces produkcyjny, działania po oddaniu tłumaczenia, informacje zwrotną i końcowe działania administracyjne. Ponadto ISO 17100 zawiera 42 branżowe terminy i ich definicje, co oznacza że norma stanowi również cenne źródło informacji zawodowej i terminologicznej. Norma definiuje np. takie pojęcia jak: tłumaczenie, usługa tłumaczeniowa, tłumaczenie wspomagane komputerowo (CAT), tłumaczenie maszynowe, postedycja, weryfikacja, redakcja, korekta, treść, język źródłowy, język docelowy, dostawca usług tłumaczeniowych (TSP), kierownik projektu, kompetencje itd.

W ramach kompetencji zawodowych tłumacza wyszczególniono kompetencje: tłumaczeniowe, językowe, badawcze, kulturowe, techniczne i dziedzinowe. Minimalne kwalifikacje tłumacza powinny być uwiarygodnione dokumentami potwierdzającymi spełnienie przynajmniej jednego z poniższych kryteriów:

  • uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów w dziedzinie tłumaczenia,
  • uzyskanie na uczelni wyższej uznanego dyplomu ukończenia studiów z dowolnej innej dziedziny oraz dwuletnia praktyka w pełnym wymiarze w zakresie tłumaczenia,
  • pięć lat praktyki w pełnym wymiarze w zakresie tłumaczenia.

Podobnie jak w przypadku EN 15038, ISO 17100 zawiera wymóg, że każdy tekst powinien być tłumaczony przez tłumacza posiadającego przynajmniej minimalne określone w normie kwalifikacje i kompetencje, a następnie tekst ten powinien przejść proces weryfikacji przez weryfikatora posiadającego przynajmniej takie same kwalifikacje i kompetencje, co tłumacz.

Poza szczegółowym określeniem wszystkich etapów i czynności związanych z procesem tłumaczeniowym, na końcu normy ISO 17100 znajdują się Załączniki A-F, które zawierają np. schematy ilustrujące podstawowe procesy (cykl przepływu pracy), informacje dotyczące umów i specyfikacji oraz rejestrowania i raportowania projektów, listę technologii tłumaczeniowych, listę usług dodatkowych itd.

Warto zauważyć, że norma ISO 17100 jest nie tylko jedną z podstawowych miar dobrego zarządzania i jakości usług świadczonych przez poszczególne firmy, ale stanowi przede wszystkim kamień milowy w procesie profesjonalizacji branży tłumaczeniowej na świecie.

Wdrożenie i certyfikacja za zgodność z ISO 17100

Normę ISO 17100 mogą wdrożyć i stosować wszystkie podmioty będące dostawcami usług tłumaczeniowych i określane w niej jako TSP (Translation Service Provider), do których zaliczają się firmy tłumaczeniowe, działy tłumaczeń w firmach/instytucjach lub stałe zespoły tłumaczy – niezależnie od ich wielkości. Osiągnięcie pełnej zgodności z normą wymaga spełnienia przez TSP wszystkich określonych w niej wymagań, jednak sposób ich wdrożenia może się różnić w zależności od wielkości i złożoności struktury organizacyjnej lub, w niektórych przypadkach, od wielkości i złożoności zamówionej usługi tłumaczeniowej.

Norma EN 15038, którą ISO 17100 zastępuje, cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród polskich i zagranicznych podmiotów branżowych i od 2006 r. wdrożyło ją co najmniej kilkanaście tysięcy podmiotów na całym świecie. Norma ISO 17100 cieszy się od momentu publikacji jeszcze większym zainteresowaniem i od momentu publikacji jest bardzo chętnie wdrażana.

Wdrożenie i stosowanie ISO 17100 może się odbywać poprzez samodeklarację (podanie faktu wdrożenia i stosowania normy do publicznej wiadomości) lub certyfikację poprzedzoną niezależnym audytem. W przypadku dostawcy, który nie posiada certyfikacji EN 15038 proces wdrożenia powinien rozpocząć się od audytu wewnętrznego istniejących procesów i zasobów pod katem wdrożenia normy ISO 17100 i uporządkowania dokumentacji. W związku z tym, że norma ISO 17100 jest rozbudowana i zaktualizowana w stosunku do EN 15038, proces przejścia od jednej do drugiej certyfikacji nie jest w żadnym wypadku automatyczny i wymaga przeprowadzenia pełnego audytu.

ISO 17100 zastępuje normę branżową EN 15038, jednak nie oznacza to, że wszystkie certyfikaty EN 15038 stają się w tym momencie nieważne/nieaktualne. Standardowo obowiązuje dwuletni okres przejściowy dla systemów certyfikacji, więc wszystkie dotychczasowe certyfikaty będą nadal ważne – do momentu ich wygaśnięcia lub maksymalnie do maja 2017 roku.

Polskie Stowarzyszenie Biur Tłumaczeń (PSBT) opracowało na potrzeby certyfikacji ISO 17100 pierwszy system audytu na świecie i, podobnie jak to miało miejsce w przypadku procesu certyfikacji EN 15038, pełni rolę branżowej jednostki akredytacyjnej i szkoleniowej dla niezależnych jednostek certyfikacyjnych.

Warto podkreślić, że pierwszą firmą na świecie, która uzyskała niezależny certyfikat za zgodność z ISO 17100 w dn. 27 kwietnia 2015 r., była polska firma, Agencja MAart Sp. z o.o., a pierwszą niezależną jednostką certyfikacyjną, która przeprowadziła audyt certyfikacyjny za zgodność z ISO 17100, był polski oddział Bureau Veritas Certification.

Jednostki certyfikacyjne nieposiadające właściwej akredytacji branżowej dla EN 15038 i ISO 17100 powinny na piśmie informować o tym fakcie swoich klientów, a firmy planujące certyfikację powinny to sprawdzić przed wyborem dostawcy. Najlepsze praktyki dla norm branżowych przewidują bowiem certyfikację z akredytacją i certyfikat nieposiadający akredytacji branżowej nie będzie traktowany na rynku jako w pełni wiarygodny. W przypadku podjęcia decyzji o certyfikacji należy się upewnić, czy dana jednostka posiada więc stosowną akredytację branżową i czy jest to jednostka wiarygodna (tj. o ustalonej pozycji na rynku).

Warto też zauważyć, że tzw. pseudocertyfikacja w oparciu o samodeklarację plus kupno jakiegoś certyfikatu stwierdzającego samodeklarację, certyfikacja w jednostkach certyfikacyjnych nieposiadających odpowiedniej akredytacji branżowej, lub też certyfikacja w zakresie nieprzewidzianym normą jest postrzegana jako zła praktyka rynkowa i stanowi antyreklamę dla danego podmiotu.

Dodatkowe informacje na temat normy ISO 17100

1. Oficjalne tytuły ISO 17100 dla poszczególnych wersji językowych to:

PN-EN ISO 17100:2015 Usługi tłumaczeniowe -- Wymagania dotyczące świadczenia usług tłumaczeniowych (wersja PL)

ISO 17100:2015 Translation services - Requirements for translation services (wersja ISO)

EN ISO 17100:2015 Translation services - Requirements for translation services (wersja CEN)

ISO 17100:2015 Services de traduction – Exigences relatives aux services de traduction (wersja FR)

ISO 17100:2015 Übersetzungsdienstleistungen – Anforderungen an Übersetzungsdienstleistungen (wersja DE)

ISO 17100:2015 Servicios de traducción. Requisitos para los servicios de traducción. (wersja ES)

2. Międzynarodowa norma ISO 17100:2015 powstała wprawdzie w oparciu o wcześniejszą europejską normę EN 15038:2006, jednak ISO 17100 to norma przeredagowana, zaktualizowana i znacznie bardziej rozbudowana.

3. W pracach nad opracowaniem i opiniowaniem normy ISO 17100 w ramach ISO TC37/SC5 brali udział eksperci branżowi z 26 krajów.

4. ISO 17100:2015 formalnie zastępuje normę branżową EN 15038:2006 (w momencie przyjęcia przez krajowe jednostki będące członkami ISO/CEN), a wszelkie inne regionalne i krajowe normy o tym zakresie lub sprzeczne z nią są tym samym automatycznie wycofane. W Polsce norma ISO 17100 została zatwierdzona i przyjęta przez CEN w dn. 20 marca 2015 r., natomiast przez PKN w dn. 29 czerwca 2015 r.

5. Krajowym komitetem technicznym odpowiedzialnym za opiniowanie norm branżowych, a więc również za normę ISO 17100 i jej tłumaczenie, jest KTnr 256 ds. Terminologii, Innych Zasobów Językowych i Zarządzania Treścią przy Polskim Komitecie Normalizacyjnym (PKN).

6. W związku z tym, że jest to najważniejsza norma branżowa, została ona na zamówienie Polskiego Stowarzyszenia Biur Tłumaczeń niezwłocznie przetłumaczona na język polski, zredagowana oraz przyjęta przez KTnr 256 i opublikowana jako PN-EN ISO 17100:2015 w wersji polskiej w dn. 10.11.2015 r

7. Normę ISO 17100 można kupić za pośrednictwem PKN on-line (http://sklep.pkn.pl/pn-en-iso-17100-2015-06-wersja-polska.html). W PKN dostępne są wersje PL i EN normy.

Monika Popiołek

Prezes Agencji MAart Sp. z o.o.

Przewodnicząca
Komitetu Technicznego PKN KT 256
ds. Terminologii, Innych Zasobów Językowych i Zarządzania Treścią
oraz Rady Sektora Zagadnień Podstawowych i Systemów Zarządzania
w Polskim Komitecie Normalizacyjnym (PKN)
oraz członek-ekspert TEPiS

© Monika Popiołek

Aktualizacja normy - ISO 9001:2015

Najpopularniejsza międzynarodowa norma dotycząca Zarządzania Jakością -ISO 9001 została w ostatnich latach poddana przeglądowi i nowelizacji w Międzynarodowej organizacji normalizacyjnej (ISO) w celu dopasowania jej do wymagań współczesnych organizacji i ich otoczenia biznesowego oraz, przynajmniej w założeniu, uczynienia jej bardziej przyjaznej dla użytkowników.

Tak więc, norma ISO 9001:2008 zostanie zaktualizowana do normy ISO 9001:2015 i w tej wersji wejdzie w życie we wrześniu 2015 roku. W związku z tym, w ciągu 3 lat od publikacji nowej normy (okres przejściowy) wszystkie organizacje posiadające system zarządzania jakością będą miały obowiązek zaktualizować swoje systemy jakości i przejść na nową normę ISO 9001:2015.

Najczęściej wymieniane korzyści posiadania Systemu Zarządzania Jakością ISO 9001 to:

  • Przewaga konkurencyjna (pozytywne wyróżnienie się na rynku)
  • Lepsze zarządzanie jakością ułatwia faktyczne zaspokojenie potrzeb klientów
  • Oszczędność czasu, pieniędzy i zasobów poprzez optymalizację procesów i wprowadzenie KPI
  • Przyciąganie inwestorów, wzmacnianie reputacji marki i redukowanie barier handlowych
  • Poprawa efektywności operacyjnej umożliwia ograniczenie liczby błędów i zarządzanie ryzykiem przy jednoczesnym zwiększeniu korzyści
  • Zmotywowanie i większe zaangażowanie pracowników
  • Poprawa efektywności komunikacji wewnętrznej i bieżącej aktualizacji schematów procesów i procedur
  • Dotarcie do nowych klientów w górnej półki poprzez udoskonalenie obsługi klienta i wykazanie się nastawieniem na jakość
  • Rozszerzenie możliwości biznesowych i marketingowych przez wykazanie zgodności z wymogami międzynarodowej normy jakości

Do najczęściej wymienianych wad należy m.in. konieczność wdrożenia i udokumentowania wielu procedur, czasochłonna aktualizacji schematów procesów i doskonalenie systemu oraz audyty, które podnoszą koszty utrzymania certyfikatu.

Kilka podstawowych zmian po nowelizacji ISO 9001 to m.in.:

Wymagania dotyczące księgi jakości i działań zapobiegawczych zostaną zastąpione wymogami dotyczącymi zarządzania ryzykiem. Ranga zarządzania procesowego zostanie podwyższona i nastąpi rezygnacja z wielu procedur (z wyjątkiem wymaganych procedur systemowych), co sprawi, iż system zarządzania nie będzie już tak biurokratyczny i dokumentacja będzie mniej opasła.

Nastąpi też istotna modyfikacja w zakresie terminologii. Zamiast stosowanego dotychczas terminu „wyrób”, w odniesieniu zarówno do produktów jak i usług nowy „wyrób” (product) zostanie zastąpiony terminem „produkty i usługi” (goods and services). Co ważne, również rozdzielane dotychczas „dokumenty” i „zapisy”, zostaną zastąpione wspólnym terminem „udokumentowana informacja”.

Projekt normy został sporządzony w nowej strukturze , która jest wspólna dla wszystkich aktualnych norm dotyczących systemów zarządzania. Pozwoli to na łatwą integrację podczas procesu wdrażania kilku systemów i zapewni wzajemną kompatybilność (np. z ISO 14001 i ISO 27000).

Około 1,2 miliona organizacji na całym świecie (w tym ok. 11 tysięcy w Polsce) posiada certyfikat ISO 9001. Nowa wersja uwzględni szereg aktualizacji, które pozwolą organizacjom uporządkować i znowelizować swoje systemy jakości oraz potwierdzą ich zdolność do konsekwentnego dostarczania produktów, które spełniają wymagania klientów.

Generalnie, aktualizacja normy ISO 9001 powinna przyczynić się do poprawy czytelności normy i sprawić, że stanie się ona bardziej przyjazna dla użytkowników i łatwiejsza do certyfikacji.

Monika Popiołek

 

Źródła:

  1. Polski Komitet Normalizacji: www.pkn.pl
  2. Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna: www.iso.org
  3. T. Kloze, Jaka będzie nowa norma ISO 9001?, [w:] Wiadomości PKN – Normalizacja, Polski Komitet Normalizacyjny, nr 12/2013, s. 8-9.

Norma dokumentacyjna PN-EN 82079-1 - Przygotowanie instrukcji użytkowania

W 2013 r. PKN przyjął do zbioru Polskich Norm, a 3 września 2014 r. opublikował w języku polskim, normę PN-EN 82079-1 Przygotowanie instrukcji użytkowania ‒Opracowanie struktury, zawartość i sposób prezentacji ‒Część 1: Zasady ogólne i wymagania szczegółowe. PN-EN 82079-1 jest normą dotyczącą szeroko pojętego procesu zarządzania dokumentacją techniczną, a w szczególności przygotowania instrukcji użytkowania. Norma opisuje proces tworzenia instrukcji użytkowania, jej strukturę, zawartość i elementy wynikające z obowiązku informacyjnego i względów bezpieczeństwa, oraz sposób właściwego opracowania dokumentacji technicznej pod kątem przyszłego procesu lokalizacji. Norma PN-EN 82079-1 jest pierwszą z pakietu tzw. „norm dokumentacyjnych” opracowywanych w IEC i przyjmowanych na szczeblu europejskim.

Postanowienia normy PN-EN 82079-1 określają zasady ogólne i wymagania szczegółowe dotyczące projektowania i redagowania wszelkich typów instrukcji użytkowania oraz podstawowe zasady zarządzania dokumentacją techniczną i zapewnienia bezpieczeństwa użytkownikom produktów. Norma ma zastosowanie zarówno w przypadku niewielkich i typowych wyrobów/produktów (np. AGD) jak i wielkogabarytowych lub wysoce złożonych produktów (np. uzbrojenie, elektrownie, linie przemysłowe, gotowe do użytku fabryki lub instalacje technologiczne).

Jest to pierwsza z grupy norm dokumentacyjnych, przeznaczona dla wszystkich podmiotów zajmujących się m.in. przygotowywaniem instrukcji użytkowania, niezależnie od tego, czy są to dostawcy, autorzy dokumentacji technicznej i ilustracji do niej, projektanci oprogramowania i rozwiązań technicznych, tłumacze, redaktorzy techniczny, terminolodzy, koordynatorzy projektów, menedżerowie produktów i procesów, czy też inne osoby biorące udział w tworzeniu dokumentacji, instrukcjiużytkowania, opisów produktów/wyrobów i usług powiązanych.

Publikacja normy PN-EN 82079-1 jest więc istotna również ze względu na to, że opisując wnikliwie procesy dokumentacyjne określa ona ramy i kompetencje nowego zawodu na rynku polskim – autora dokumentacji technicznej. Ponadto, jako tzw. norma horyzontalna wpisuje się w schemat zharmonizowanego systemu norm i legislacji UE, obejmującego dokumentację i komunikację techniczną, procesy przemysłowe, bezpieczeństwa i zarządzania ryzykiem i ma, w związku z tym, również określone implikacje prawne. Stanowi zalecenie normatywne z punktu widzenia urzędów, producentów i konsumentów oraz wpisuje się w kluczowe inicjatywy UE – NLF (m.in. system oznakowania CE, nadzór rynku pod kątem bezpieczeństwa produktów i dostęp do informacji RAPEX, harmonizacja norm technicznych itp.).

W związku z tym że jest to bardzo ważna norma, Polski Komitet Normalizacyjny zoorganizował wspólnie z Naczelną Organizacją Techniczną i Polskim Stowarzyszeniem Biur Tłumaczeń otwartą i bezpłatną konferencję nt. normy PN-EN 82079-1 w dn. 10.10.2014 r. Konferencja ta miała na celu promocję i przybliżenie postanowień normy, jej znaczenia w strukturze innych norm, przepisów polskich i UE, najlepszych praktyk i procesów w przemyśle i innych branżach, gdzie norma ta ma zastosowanie. Prelegentami byli m.in. przedstawiciele PKN, Agencji MAart i PSBT, NOT, Centrum Bezpieczeństwa Technicznego, Ministerstwa Gospodarki i przemysłu. Frekwencja wynosiła ponad 150 osób, prezentacje i dyskusje były bardzo ciekawe więc konferencję można zaliczyć do bardzo udanych. Relacja i zdjęcia ukażą się w miesieczniku PKN 'Normalizacja'.

Monika Popiołek

Czym jest, a czym nie jest lokalizacja?

Co kryje się pod pojęciem „lokalizacji”, które jest powszechnie stosowane w branży tłumaczeniowej? Nie chodzi przecież o żadne ze znaczeń zamieszczonych w słowniku języka polskiego. Jak pokrótce, a zarazem jednoznacznie i treściwie wytłumaczyć ciekawskim, którzy pytają, czym zajmuje się kierownik działu tłumaczeń i lokalizacji, że nie określa on zawodowo położenia różnych obiektów? Postaram się to uczynić w kilku poniższych akapitach.

Pojęcie lokalizacji odnosi się przede wszystkim do oprogramowania, gier komputerowych i stron internetowych (zwanych dalej łącznie produktami), a w pewnych okolicznościach także do tłumaczeń tekstów marketingowych. Poza branżą tłumaczeniową lokalizacji mogą być poddawane np. usługi.

Najprościej rzecz ujmując, lokalizacja polega na dostosowaniu tekstu tłumaczenia do wymogów kulturowych języka docelowego. Często jest ona wskazywana jako drugi etap procesu wprowadzania produktów na rynek regionalny, krajowy lub lokalny. W takich sytuacjach poza pierwszym etapem, obejmującym przetłumaczenie tekstu występującego w produktach, należy jeszcze odpowiednio dopasować dany tekst do realiów kulturowych obowiązujących w danym kraju, regionie lub w obrębie danej grupy użytkowników docelowych. Chodzi głównie o wybór odpowiedniego rejestru, używanie bądź nieużywanie wyrażeń o charakterze idiomatycznym, sposób formułowania komunikatów itp.

Oprócz dostosowania produktów w ich warstwie tekstowej często lokalizacji należy poddać również inne elementy, co wiąże się z koniecznością zastosowania się między innymi do następujących zaleceń:

  • kwoty w walutach obcych muszą zostać przeliczone na kwoty w walucie obowiązującej w danym kraju;
  • wartości w anglosaskim systemie jednostek miar muszą zostać przeliczone na wartości w metrycznym systemie jednostek miar lub odwrotnie;
  • konieczne może być uwzględnienie dat świąt i dni wolnych od pracy;
  • nazwy produktów lub usług mogą wymagać modyfikacji, tak aby brzmiały dobrze i nie budziły niepożądanych skojarzeń wśród użytkowników języka docelowego;
  • konieczne może być uwzględnienie roli płci;
  • należy wziąć pod uwagę skojarzenia, jakie niosą ze sobą kolory (np. w kulturze chińskiej kolor czerwony oznacza sukces, a zielony – niepowodzenie; w kulturze zachodniej jest odwrotnie).

Podczas lokalizacji niezwykle ważne jest uwzględnienie obowiązujących w danym kraju przepisów prawa. Jeśli są one inne niż w kraju, w którym sporządzono np. dokumentację techniczną produktu wprowadzanego do obrotu, konieczne może być dodanie odpowiednich klauzul lub ostrzeżeń.

Podsumowując, zlokalizowane produkty z założenia powinny być odbierane przez grupę docelową tak, jakby zostały stworzone w warunkach kulturowych i prawnych panujących w danym regionie czy kraju, mimo że w rzeczywistości jest inaczej.

Kategoria: